Post miał się ukazać pare dni temu ale zrobiłam zdjęcia i się rozchorowałam. Siedzę teraz z cieknącym, czerwonym nosem jakbym miała zostać Rudolfem na te Święta a trzeba się zająć synkiem, posprzątać mieszkanie i przygotować chrzciny... Nie mam czasu na chorowanie! :(
Post obejmuje czas mniej więcej od... ostatniego posta o nowościach. Od narodzin Kacpra nie byłam zbyt często w drogerii w celu innym...
czwartek, 17 grudnia 2015
wtorek, 8 grudnia 2015
Tyyyyle czasu mnie nie było...
Witam! Dawno tu nic nie pisałam ale mam bardzo dobrą wymówkę. 24. sierpnia mojemu maleństwu znudziło się czekanie w brzuchu mamy i się w końcu urodził. Kacper wymaga zajmowania się nim calutki dzień i część nocy. W końcu udało mi się poukładać plan dnia tak, że nawet obiad dam radę zrobić :D Tak, początkowo było to niemożliwe. Na szczęście słyszane ciągle "w trzecim miesiącu się unormuje" okazało...