Moje zamówienie z Zielonego Klubu

Kilka dni temu postanowiłam zrobić małe zamówienie półproduktowe. Dla odmiany chciałam zamówić coś ze sklepu, w którym wcześniej nie kupowałam. Padło na Zielony Klub. Nie ukrywam, że przekonały mnie niskie ceny i niski koszt wysyłki ;)

Paczka przyszła cztery dni po przyjęciu płatności (zamówiłam przed weekendem więc te dodatkowe dni ignoruję). Wszystko dobrze zapakowane - każdy produkt był w foliowym woreczku, szklana buteleczka dodatkowo została owinięta folią bąbelkową. Wszystko to od góry i od dołu było dodatkowo zabezpieczone papierem.

A oto co kupiłam:

Olej konopny, Olej jojoba, Wodorotlenek Sodu, Alkohol Cetearylowy

Wodorowęglan Sodu, Kwas Cytrynowy

W najbliższym czasie planuję zrobić odżywkę do włosów z zieloną herbatą i jojobą, kule do kąpieli (kiedyś się trzeba nauczyć, pierwsze mi kompletnie nie wyszły) i... mydło. Wizja mnie robiącej mydło nieco mnie stresuje, oczami wyobraźni widzę już zniszczoną kuchnię ale jednak chęć zrobienia własnego mydełka jest większa niż strach przed tym, że coś może się nie udać. Tym bardziej jak widzę na innych blogach piękne, ręcznie robione mydła. Zazdrość mnie zżera po prostu.

Podsumowując, z zamówienia jestem zadowolona (póki co, nie wiem jeszcze jak z jakością).  Na pewno zrobię tam zakupy ponownie bo zaciekawiło mnie kilka olei, których chyba nigdzie nie widziałam ;)



Znacie ten sklep? Kupowałyście już w Zielonym Klubie?

Pozdrawiam :)