Czasem warto postawić na prostotę. Ten tonik składa się z zaledwie trzech składników ale ich połączenie skradło moje serce. Jeśli sądzisz, że tonik jest zbędnym kosmetykiem i "nic nie robi", spróbuj tego. Gwarantuję, że zmienisz zdanie.
Składniki
woda 90%ekstrakt z aloesu 5%
niacynamid 5%
+ konserwant
Wykonanie
Wykonanie toniku jest banalnie proste. Po prostu odmierzamy na wadze składniki, mieszamy i gotowe. Wszystko rozpuszcza się bardzo szybko, wystarczy lekkie wstrząśnięcie butelką (o ile oczywiście przygotowujemy od razu w butelce, nie polecam wstrząsać kubkiem ani miską ;)Przygotowanie toniku zajmuje tak niewiele czasu, że wolę robić go częściej ale w małych ilościach. Nie zdąży mi się wtedy zepsuć. Na wszelki wypadek i tak dodaję eko konserwantu - nigdy nic nie wiadomo. Nawet trzymany w lodówce nie powinien za długo stać. Skoro jedzenie w lodówce się psuje to kosmetyki też nie będą wiecznie idealne.
Działanie
Kiedy używam toniku, nie wychodzą mi ŻADNI nieprzyjaciele na twarzy. Niedoskonałości pojawiały się za to w przerwach od jego używania, przy braku innych zmian w pielęgnacji. Na szczęście kiedy do niego wracałam, wszystko wracało do jak najlepszego porządku ;)Nie wysusza skóry. Jest dobrym pomocnikiem w walce z trądzikiem. Nie zrobi wszystkiego sam ale bez niego na pewno moja skóra by sobie nie poradziła.
A jaki jest wasz ulubiony tonik?
Supr przepis, w prostocie siła :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam ulubionego toniku, ale myślę, że domowe są najlepsze!
OdpowiedzUsuńA czy ten tonik paradoksalnie nie wysuszy ze względu na to, że nie ma emolientów? Od kiedy pamiętam, to wpajano mi, że jak się nie zamknie humektantów jakimś emolientem, to wyciągnie wodę ze skóry i odda w powietrze zamiast ją związać na jej powierzchni. O ile na twarz przeważnie używa się kremu, to jak wygląda sprawa ze skórą głowy? Gdzieś czytałem, że tonik ten pomógł Ci również i tam. Na głowę z kolei ciężko położyć jakiś emolient, bo wiadomo - można obtłuścić włosy :P
OdpowiedzUsuńTak czy siak planuję zrobić sobie ten tonik :) Głównie właśnie jako wcierka do skóry głowy.
W przypadku tłustej skóry to nie ma aż takiego znaczenia, w końcu sama wytwarza tłuszcz. Nie zauważyłam żadnego wysuszenia, robię przerwy jak przy każdej wcierce. Wiem, że niektórzy nawet w produktach do twarzy unikają oleju więc spróbować można ;)
Usuń