piątek, 9 czerwca 2017

Oczyszczanie twarzy miodem - miodowanie twarzy.





















Wspominałam wam już, że lubię myć twarz miodem. Miód mi się skończył więc wróciłam do innych myjadeł ale kusi mnie żeby wrócić do tego sposobu oczyszczania. Tym bardziej, że od jakiegoś czasu miodu zaczęła używać moja siostra... i jej efekty mocno do tego zachęcają!



Dlaczego miód?

Miód jest naturalnym nawilżaczem, zawiera witaminy i mikroelementy. Działa przeciwgrzybiczo i przeciwbakteryjnie.  Oczyszcza łagodnie więc nie podrażnia skóry (o ile nie mamy uczulenia na miód, oczywiście). Zmniejsza przebarwienia i zmiany trądzikowe. Więcej o miodzie w poście Miód w pielęgnacji włosów.


Jak oczyszczać twarz miodem?

Dokładnie tak samo jak zwykłym żelem do mycia. Nakładamy miód na zwilżoną skórę, masujemy i spłukujemy. Warto zostawić miód na twarzy trochę dłużej żeby mógł lepiej zadziałać ;) Nie ma problemu ze zmywaniem. Wszystko łatwo spłukuje się wodą.

Miodować twarz możemy codziennie. Wieczorem należy najpierw zrobić demakijaż. Skrystalizowany miód może nam służyć jako peeling, wtedy używamy go rzadziej.

Efekty

W jednym ze starszych postów opisywałam wam moje naturalne poranne spa i jak oczyszczanie miodem wpływa na moją skórę. Twarz jest dobrze oczyszczona, nie jest wysuszona jak przy niektórych środkach do mycia, a nieprzyjaciele znikają.
Miód nie jest dobrą opcją jeśli mamy problem z zaskórnikami. Oczyszcza delikatnie, a zaskórniki jednak potrzebują większego kopa żeby sobie pójść ;) To znaczy, oczywiście można go używać ale do tego przydałoby się sięgnąć po kwasy.

Ja, jak ja... ale wyobraźcie sobie mój szok kiedy zobaczyłam się z siostrą po dłuższym czasie, a jej buzia, którą pamiętałam jako mocno trądzikową była gładka jak pupcia niemowlęcia. Sama stwierdziła, że jej cera odkąd używa miodu jest bardziej promienna, nawilżona, nie ma już takich wysypów, a jeśli już zdarzy się nieprzyjaciel to jest dużo mniej widoczny niż wcześniej i szybciej znika.



Próbowałyście kiedyś miodowania? ;)

9 komentarzy:

  1. Nigdy nie probowałam i nie wyobrażam sobie mycia twarzy miodem, nie zniosłabym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, nawet nie wiesz jak dobrze cię rozumiem! Też nie znoszę zapachu miodu. Myłam twarz z wstrzymanym oddechem :-D Efekt na szczęście to wynagradzał :-)

      Usuń
  2. Genialnie, że siostrze tak pomogło :) Jakoś letnią porą koncept mnie nie kusi, celuję bardziej w coś mocno odświeżającego :D Ale przyznam, że nie wpadłam na ten pomysł wcześniej, mimo że np. robiłam szampon z miodu :D Może się kiedyś pokuszę na Twoją propozycję :D
    A nie próbowałaś np. dodać jakiegoś olejku eterycznego? Wiem, że nie znosisz zapachu miodu (choć wciąż tego nie rozumiem :D) więc może to by nieco poprawiło przyjemność aplikacji ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, mam zbyt wrażliwą skórę na olejki :(

      Usuń
  3. Przenigdy nie natknęłam się na koncept oczyszczania twarzy miodem.... Zapach miodu lubię, ale tylko i wyłącznie dobrego, prawdziwego miodu. Wszystkie inne "miodopodobne" twory to dla mnie koszmar. Miód zawsze w domu mam, więc muszę spróbować. Ciekawe jakie będą efekty ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać jak spróbujesz ;)

      Usuń
    2. Tak jak pisałam, musiałam spróbować. W ruch poszedł miód gryczany. Już po pierwszej aplikacji było widać efekty. Miodową maseczkę trzymam dosłownie chwilę i zmywam masując skórę. Twarz jest dobrze nawilżona, promienna i niesamowicie gładka ;)
      Nie jestem zwolennikiem takich domowych kosmetyków, ale w tym przypadku zrobię wyjątek, bo korzyści dla mojej skóry są nieocenione ;)

      Usuń
    3. Cieszę się z twoich efektów! Dziękuję, że się tym podzieliłaś :D

      Usuń

Czytam

Copyright © 2016 Laboratorium Sayaki , Blogger