sobota, 23 września 2017

Zamówienie z e-naturalne


Z e-naturalne zamówiłam niemal same sprawdzone składniki, które już widzieliście w recepturach na blogu. Sklep bardzo lubię, mają rozbudowany asortyment i profesjonalną obsługę. To jedyny sklep z półproduktami, w którym dostanę swoje wszystkie must have czyli większość tego zamówienia i betainę. Ostatnio miałam mały problem... Zauważyłam na swoim koncie informację o braku potwierdzenia zamówienia. A na poczcie ani śladu jakiegoś maila do potwierdzenia! Po przebojach z innymi zamówieniami trochę się przestraszyłam więc napisałam maila z pytaniem o co w tym chodzi. Na odpowiedź musiałam czekać szalone... SZEŚĆ minut. I to się nazywa kontakt z klientem! Gdyby każdy sklep tak dbał o swoich klientów... Koniec marzeń, czas pokazać co kupiłam ;)

poniedziałek, 18 września 2017

Zamówienie z Zielonego Klubu - opinia o sklepie i zapowiedzi DIY


Chciałam zrobi jeden post z zakupami ale... trochę dużo tego wyszło więc podzieliłam post na kilka części. Na pierwszy ogień idzie Zielony Klub - sklep z półproduktami, o którym krążą różne opinie. Jaka jest moja?

poniedziałek, 11 września 2017

Waniliowe babeczki kąpielowe


Jesień zaskoczyła blogerów... tak to było? Na co drugim blogu widzę marudzenie na jesień, niestety nie jestem wyjątkiem. Jesień u mnie zaczęła się dość nieciekawie (przynajmniej pod względem kosmetycznym): z początkiem września przeniesiono sklep zielarski, który do tej pory znajdował się blisko mojego mieszkania. Miałam rzut beretem - dosłownie - a teraz sklep jest na drugim końcu miasta, za daleko na spacer z małym dzieckiem, które nie usiedzi za długo w wózku, a samo też nie pójdzie bo przecież nóżki bolą ;) Do tego doszły problemy z zamówieniami. Robiłam zamówienia w trzech sklepach z półproduktami i we wszystkich coś było nie tak. Sprawa mniej/więcej już się wyjaśniła ale więcej opowiem jak już będę mieć całe paczki przy sobie. Trzecia sprawa - pierwszy raz w życiu miałam problem z kurierem. Kiedy czytałam wasze historie o kurierach, brzmiały one dla mnie trochę jak bajki. Teraz wiem, że faktycznie takie rzeczy się zdarzają.

Dziś na poprawę nastroju babeczki kąpielowe. Przymknijcie troszkę oko na fakt, że są nierówne. W przypływie jesiennego lenistwa wrzuciłam masę byle jak do papilotek zamiast do foremki ;)

sobota, 2 września 2017

Co kupiłam podczas promocji -49% na pielęgnację w Rossmannie?


Tak, tak, ja też tam byłam, miód i wino piłam... Poszłam do Rossmanna trochę ze strachem przez wizję kobiet pchających się z obłędem w oczach do półek ale na szczęście obyło się bez ofiar. Nie było żadnych przepychanek, tłumu właściwie też nie było... Nie wiem czy po prostu ta promocja cieszyła się słabym zainteresowaniem czy zainteresowanych wydawało się mniej przez to, że promocyjne produkty znajdowały się w różnych częściach sklepu. Tak, czy siak, kilka rzeczy udało mi się kupić.

czwartek, 31 sierpnia 2017

Oliwka hydrofilna czyli olejek myjący DIY


Odkąd przeczytałam o oliwce hydrofilnej, ciągle chodziła mi po głowie. Olej z emulgatorem. Czy coś tak prostego może być tak skuteczne? Używam jej już ponad dwa lata i nie planuję rozstania więc chyba jednak może.

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Moje TOP 5 olejów do cery tłustej



Oleje są ważną częścią pielęgnacji. Nawet jeśli nie używamy ich solo, znajdują się w naszych kremach. Przy cerze trądzikowej ich wybór jest szczególnie trudny bo olej oprócz świetnych właściwości musi spełniać dodatkowy warunek: nie może zapychać skóry. Dziś przedstawiam wam oleje, które najlepiej się u mnie sprawdzają w pielęgnacji twarzy.

środa, 16 sierpnia 2017

3 wcierki do przetłuszczającej się skóry głowy DIY


Zaczęło się od toniku... Tego z aloesem, który już wam pokazywałam. Pomyślałam, że skoro tak dobrze sprawdza się na twarzy, może też będzie dobry dla mojego skalpu. Spróbowałam i się zachwyciłam. Tonik stał się dla mnie gwarancją ukojonej skóry. Potem postanowiłam spróbować z ziołami... a dziś przedstawiam wam połączenie kilku dobroci, które już solo są wspaniałe, a w połączeniu działają wręcz fenomenalnie.

środa, 2 sierpnia 2017

Guma guar vs. guma ksantanowa


Kiedy pierwszy raz stanęłam przed wyborem półproduktu, z którego pomocą można zrobić żel, sądziłam, że to wszystko jedno. Dopiero po pierwszym użyciu gumy ksantanowej zorientowałam się, że między tymi dwiema gumami jest spora różnica. Jaka? Zapraszam do dalszej części posta.

piątek, 28 lipca 2017

Jak przestałam używać kremu do rąk?


Temat może wydawać się dziwny. Bo jak to, nie kremować dłoni? A paznokcie? A skórki? A wysuszające żele antybakteryjne i mydła? No właśnie, jak to jest, że nie używam kremu, a nie mam suchej skóry?

wtorek, 18 lipca 2017

Przeciwzmarszczkowy krem do skóry tłustej i problematycznej na dzień DIY


Nie lubię robić kremów. Często mi wychodzą za ciężkie, za słabo nawilżające... nie takie jakie bym chciała. Mimo wszystko, starałam się jak mogłam, na prośbę siostry, która woli używać kremu niż oleju czy serum. Dopiero przy tym kremie była w pełni zadowolona. Na tyle, że zażyczyła sobie większą porcję. Tak więc... pora się nim podzielić także z wami.

wtorek, 4 lipca 2017

Planeta Organica Tajska maska do włosów



Dziś recenzja. Żeby nie było, że używam tylko samorobnych kosmetyków do włosów bo niestety tak nie jest. Lubię ładne opakowania i zapachy. Lubię tą wygodę kiedy po prostu sięgam na półkę po odżywkę zamiast "stać przy garach" i spieszyć się z jej zrobieniem bo olej już na głowie... Chyba was nie zaskoczę jeśli powiem, że maskę wybrałam tylko i wyłącznie przez olej jojoba w składzie. Czy wybór okazał się słuszny?

sobota, 24 czerwca 2017

Szampon w kremie DIY



















Szampon w kulce już był. W płynie już robiłam, żele też... Jednak cały czas po głowie chodził mi szampon w kremie. No i jest. Kremowy, a jednak dobrze oczyszczający szampon dla przetłuszczającej się skóry głowy.

piątek, 9 czerwca 2017

Oczyszczanie twarzy miodem - miodowanie twarzy.





















Wspominałam wam już, że lubię myć twarz miodem. Miód mi się skończył więc wróciłam do innych myjadeł ale kusi mnie żeby wrócić do tego sposobu oczyszczania. Tym bardziej, że od jakiegoś czasu miodu zaczęła używać moja siostra... i jej efekty mocno do tego zachęcają!

poniedziałek, 5 czerwca 2017

Naked Hair Challenge


























Czy wiecie jak wasze włosy wyglądają bez odżywki? Jakiś czas temu Gosia z bloga poradyherrbaty zaproponowała wyzwanie, w którym miałyśmy to sprawdzić.  Dołączyłam i ja ponieważ byłam ciekawa czy z moich włosów cokolwiek zostanie. Oczywiście, jak to ja, musiałam też się sporo spóźnić na tą imprezę ale co tam... Ważne, że to w końcu zrobiłam. Efekt mnie zaskoczył... całkiem przyjemnie.

piątek, 2 czerwca 2017

"Trzymasz bajaderkę w łazience?!" Czyli karobowy szampon w kulce DIY



















Lubicie karob? Mi niespecjalnie przypadł do gustu jego smak więc postanowiłam zużyć go w kosmetykach. Najpierw miało być mydło karobowe ale tak wyszło, że wyciągnęłam ultramarynę... To wam z resztą pokażę kiedy indziej. Dziś będzie szampon.

piątek, 31 marca 2017

Denko - październik, listopad i grudzień 2016

















Nie pomyliłam się przy tytule, to naprawdę zeszłoroczne denko.  Marcowe pojawi się niedługo. Mam mały problem ze zrobieniem zdjęć. Kiedy mam czas, na dworze jest ponuro, a kiedy świeci słońce to ja nie mam czasu. Cudowna pogoda w kratkę... ;)

poniedziałek, 20 marca 2017

Krem do suchej i atopowej skóry DIY
















Mój syn ma atopowe zapalenie skóry, w związku z czym byliśmy zmuszeni używać różnych kremów i maści dla atopików. Niestety, wszystkie sprawdzały się kiepsko, wcale albo nawet pogarszały stan skóry maluszka. Trochę się bałam kombinować na własną rękę ale kiedy Kacper kolejną noc nie mógł zasnąć przez uporczywe swędzenie zaczęłam na poważnie kombinować nad kremem własnej roboty. Krem, który dzisiaj wam pokażę nie jest idealny, nie jest receptą na gładką skórę dla każdego. U nas się sprawdził ale wiadomo, że każda skóra lubi co innego. Ideały nie istnieją.

czwartek, 16 marca 2017

Moje pierwsze mydło, krem na AZS, walka z łupieżem, zapuszczanie włosów i dużo DIY czyli co się działo podczas mojego zimowego snu


Trochę mnie nie było. Na szczęście wiosną wszystko budzi się do życia, nawet blogi. Kupiliśmy nowego laptopa więc w końcu mogę wam zaprezentować kosmetyki, jakie ostatnio zrobiłam. A trochę tego było! Dziś mały przedsmak tego, co niedługo tu się pojawi ;)