Niektóre z nich już otworzyłam i zaczęłam używać.
Żele pod prysznic Joanna z limitowanej edycji. Nie wiem jakim cudem jeszcze były w naszej drogerii ale wzięłam skuszona zapachem. Cudownie pachną!
Ziaja Liście Zielonej Oliwki skoncentrowany krem foto - ochronny i płyn dwufazowy do demakijaży oczu i ust. Były w zestawie - inaczej płynu bym nie kupiła, nie jest mi niezbędny.
Szampon Alterry, o którym pomyślałam, że jest moim ulubieńcem kiedy tylko zobaczyłam, że zawiera jojobę (rzeczywiście się sprawdził!) i balsam Mrs. Potter's z melisą i witaminami
Moje ulubione płatki kosmetyczne i gumki do włosów - nie chciałam ich kupować ale wszystkie zgubiłam albo rozciągnęłam za bardzo i zostały mi tylko te z metalowymi elementami...
Zapachowe podgrzewacze, które uwielbiam. Z tej firmy mam trzecie opakowanie i przyznam, że są całkiem fajne - pięknie pachną i palą się około czterech godzin. W miejscowej drogerii jedno opakowanie kosztuje 1.99, więc za każdym ostatnio testuję różne zapachy. I mydło w płynie Joanny. Przelałam już je do butelki z pompką, więc na zdjęciu puste opakowanie :D Niestety, słabo czuć kiwi, a bardziej mydło. Ale fajnie się pieni.
Peeling enzymatyczny Ziaja, który długo mnie kusił i trzy maseczki do twarzy.
Ziaja Liście Manuka - tonik i żel peelingujący. Z tonikiem pożegnałam się po kilku użyciach. Może zrobię do niego drugie podejście...
Ziaja Masło kakaowe maska do włosów, Green Pharmacy balsam z olejkiem łopianowym i Joanna Rzepa kuracja wzmacniająca (którą już zużyłam, niedługo recenzja ;)
I na koniec - prezent od wujka :)
Miałyście któryś z kupionych przeze mnie produktów? Jak się wpisały?
Pozdrawiam :)
Bardzo fajne zakupy - miłego testowania ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa jeszcze nic z tych przedstawionych przez Ciebie nie miałam. Miłego testowania! Dni takie krótkie, że trzeba sobie poprawić humor kosmetycznymi zakupami :D
OdpowiedzUsuńTak, ledwo wstanę, zdążę coś zjeść i się ogarnąć a tu już ciemno na dworze...
UsuńNiezłe zakupy!
OdpowiedzUsuńNie znam prawie żadnego z tych produktów - chyba tylko szampon Alterry miałam.
Ohoho. sporo tego :) nie wydaje się, dopóki się tego faktycznie nie zbierze w całość, dlatego tego nie robię!:D
OdpowiedzUsuńNazbierało się tego teraz to tylko testować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienia komentarza ;)
fajne zakupy, bardzo lubię masło kakaowe ziaji , to świetna seria
OdpowiedzUsuńJa używałam tej maski na początku włosomaniactwa i była wspaniała. Byłam ciekawa jak się sprawdzi teraz i...nadal ją uwielbiam :)
Usuńja nie miałam z ziaji jeszcze niczego do włosów. masło kakaowe - serię miałąm do twarzy, mydło oraz balsam chyba. muszę spróbować maskę. pozdrawiam i dziękuję za to że mnie odwiedzasz. ja ostatnio mam spore zaległości i rzadko jestem w domu
UsuńMiałam Kurację Rzepa i u mnie się sprawdziła. Zostawiłam sobie butelkę, bo ma fajny aplikator :D Peeling enzymatyczny z Ziaji to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńAplikator Rzepy jest wspaniały! Też go zostawiłam :) A peeling u mnie jak narazie sprawdza się bardzo dobrze i mam nadzieję, że też trafi do ulubieńców :)
Usuńdużo tego, ja też trochę poszalałam w tym miesiącu i nakupowałam dużo naturalnych kosmetyków a raczej półproduktów :)
OdpowiedzUsuńPółproduktowe zakupy planuję na Dzień Darmowej Dostawy. W końcu chcę zrobić coś samodzielnie ^ . ^
Usuńwow, ile rzeczy!
OdpowiedzUsuńZainteresowały mnie najbardziej te zapachowe podgrzewacze :)
Sporo kosmetyków kupiłaś :), miałam/mam kilka rzeczy i byłam/jestem z nich zadowolona :).
OdpowiedzUsuń