Co po kolei zrobiłam z włosami?
Najpierw spryskałam je olejowym serum, w skład którego wchodzą: olej z orzechów ziemnych, woda i odżywka wzmacniająca Artiste w proporcjach 1:1:1
Po czasie, który dla wielu z was wydałby się za krótki (zaledwie kilkanaście minut, mój skalp nie lubi długiego trzymania oleju) umyłam je dwukrotnie balsamem na bazie propolisu nr 3
Nałożyłam maskę:
łyżka miodu + łyżka jogurtu naturalnego + łyżka mąki ziemniaczanej + kilka kropli oleju jojoba
Spłukałam i... okazało się, że maska jest za ciężka i umyłam włosy jeszcze raz balsamem ;)
Efekt
Włosy były pięknie nawilżone i błyszczące. Końcówki trochę się puszyły bo nie użyłam żadnego zabezpieczenia żeby zobaczyć jak się spisze maska.
A co z tą płukanką z tytułu posta?
Była ale przy następnym myciu. Olejowe serum jak wyżej. Mycie balsamem Mrs. Potter's i odżywianie maską Biovax do włosów suchych i zniszczonych. To połączenie zwykle sprawia, że moje włosy są nawilżone, miękkie i dobrze się układają ale nie tym razem... ponieważ na koniec polałam je ostudzoną zieloną herbatą.
Byłam ciekawa bardziej reakcji skalpu niż długości. Podrażnienia brak. Puch - obecny! Na tym zdjęciu nie widać bo jakoś się włosy uspokoiły po koczku ale uwierzcie, już po kilku minutach od rozpuszczenia moje włosy dosłownie latały nieograniczone grawitacją ;)
Eksperymentowałyście ostatnio z włosami? Jak efekty?
Pozdrawiam :)
teraz będę mieć na szczęście więcej czasu to się pobawię włosami oby im na dobre to wyszło ;D
OdpowiedzUsuńFajne pomysły :-) :-) musze wypróbować plukanke :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś zastosowałam miód na włosy, ale najbardziej lubię na twarz:)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie uspokoiły się po związaniu. Obawiam się, że maska by również spowodowała u mnie to samo co u Ciebie z końcówkami więc nie wiem czy wykonam taką mieszankę i ją nałożę na włosy.
OdpowiedzUsuńJa nie eksperymentuję ostatnio z włosami, niestety nie mam na to czasu i stawiam na gotowe, sprawdzone kosmetyki :) Miodową maseczkę chętnie wypróbuję na swoich włosach, Twoje wyglądają po niej przepięknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jestem uzależniona i od zielonej herbaty i od miodu, może wykorzystam Twój pomysł :D Póki co płukałam włosy tylko czystkiem i ciężko określić mi efekt na plus czy minus. Zobaczymy
OdpowiedzUsuń