Opakowanie & zapach
Metalowa butelka z atomizerem jak przy dezodorantach. Zakrętka czasem ucieka jeśli nosimy spray w torebce, raz po wielokrotnym upadku musiałam go składać z części podczas używania ale generalnie opakowanie trwałe ;)
Zapach mi się podoba. Nie czuć w nim alkoholu, mimo że jest obecny dość wysoko w składzie. Troszeczkę pachnie... orzechami?
Zapach mi się podoba. Nie czuć w nim alkoholu, mimo że jest obecny dość wysoko w składzie. Troszeczkę pachnie... orzechami?
Skład
Aqua, Octocrylene, Glycerin, Alcohol Denat., C12-15 Alkyl Benzoate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Salicylate, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate,Diethylhexyl Butamino Triazone, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Dibutyl Adipate, Dicaprylyl Ether, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Triacontanyl PVP, VP/Hexadecene Copolymer, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Parfum, Microcrystalline Cellulose, Caprylyl Glycol, Sodium Hydroxide, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Galactoarabian, Disodium EDTA, Cellulose Gum, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Caprylhydroxamic Acid, TocopherolMoja opinia
Sprayu przeciwsłonecznego Sunozon Kids SPF50+ używam od roku. Kupiłam go będąc w ciąży i sądziłam, że jest ok ale filtr jak filtr dopóki nie wyszłam na 10 minut w ostrym słońcu beż użycia sprayu. Wystarczyło tylko 10 minut żeby moja skóra zrobiła się czerwona i zaczęła swędzieć chociaż wcześniej, podczas używania filtru Sunozon tylko się lekko opalała. Czy to wystarczy za rekomendację?
Moja skóra szybko się opala więc żaden filtr nie zahamuje całkowicie jej brązowienia ale Sunozon Kids całkiem nieźle sobie z tym radzi.
Dzięki niemu do filtrów przekonał się nawet mój narzeczony. Pracuje czasem na dworze. Wystarczyło, że raz wymusiłam na nim posmarowanie się przed pracą, a kiedy zobaczył jak inni się męczą z piekącą twarzą chociaż jemu nic nie było, sam zaczął o niego prosić :D
Plusy
Nie podrażnia. Nie śmierdzi. Chroni przed słońcem. Nie bieli. Jest łatwo dostępny w Rossmannie.
A minusy?
Każdy jakieś ma. Sprayu teoretycznie używa się pryskając na ciało (a przynajmniej tak mi podpowiada logika) ale przy takim używaniu mam zapaskudzoną całą łazienkę. Wiadomo, filtry są tłuste więc nie wystarczy przetrzeć chusteczkę żeby się nie poślizgnąć ;)
Dla niektórych minusem może być świecenie się skóry. Mi ono nie przeszkadza bo moja cera naturalnie jest bliska matu. W moim przypadku wystarczy trochę poczekać i przypudrować twarz i dekolt ;)
Podsumowanie
Spray przeciwłoneczny Sunozon Kids SPF 50+ jest bardzo dobrym filtrem, który polecam nie tylko dzieciom ale i dorosłym. Pamiętajmy, że ochrona przed promieniami UV jest bardzo ważna, nie tylko latem, a skóra dzieci jest delikatniejsza, przez to nasze pociechy są bardziej narażone na szkody związane z promieniowaniem! Nie uczmy ich, że brązowe znaczy zdrowe bo to niestety gówno prawda ;)
Ale wy o tym wiecie, prawda? Jakie są wasze ulubione filtry?
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz